Obiekt Kompleks Pilsko-Jontek położony jest w Korbielowie w województwie śląskim, 2,6 km od Hali Miziowej. Oferuje on basen i saunę, z których można korzystać bezpłatnie. Na miejscu do dyspozycji Gości jest również bezpłatne WiFi i prywatny parking.
W każdym pokoju znajduje się telewizor z płaskim ekranem oraz łazienka. Z okien roztacza się widok na góry i lasy.
Recepcja jest czynna przez całą dobę. W obiekcie serwowane są potrawy kuchni polskiej i regionalnej.
Okolica z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom aktywnego wypoczynku, w tym jazdy konnej oraz pieszych i rowerowych wycieczek. Najbliższym lotniskiem jest port lotniczy Kraków-Balice, położony 66 km od obiektu.
Doba hotelowa od godziny 15:00 do 11:00.
Goście, którzy chcieliby otrzymać fakturę, proszeni są o podanie niezbędnych danych podczas dokonywania rezerwacji.Prosimy o wcześniejsze poinformowanie obiektu o planowanej godzinie przyjazdu. Aby to zrobić, możesz wpisać treść prośby w miejscu na życzenia specjalne lub skontaktować się bezpośrednio z obiektem, korzystając z danych kontaktowych widniejących w potwierdzeniu rezerwacji.
Pokój dwuosobowy. Istnieje możliwość łączenia łóżek. Pokój Dwuosobowy - 2 osobowy. Powierzchnia pokoju ok.: 12 mkw.
Noclegi w Korbielowie
Korbielów opis: Pochodzenie nazwy wsi Korbielów nie jest jednoznaczne. Być może pochodzi od nazwiska Korbiel, osiadłego tu przywódcy pasterzy wołoskich, którzy w XV wieku zasiedlili tereny Beskidu Żywieckiego . Została utworzona przyrostkiem -ów częstym w nazwach miejscowych. Interesujące są niejęzykoznawcze objaśnienia pochodzenia nazwy. Według Andrzeja Komonieckiego nazwa wsi wywodzić się może od trzech źródeł. Po pierwsze – od góry na terenie miejscowości, która kształtem przypominała jakoby korba przegięta. Po drugie – od zbójnickiego powiedzenia w torbie łów, które przez lata zmiennej wymowy i przekształceń słowotwórczych utworzyło Korbielów. Ostatnia wersja mówi o rzekomym wydarzeniu z udziałem bardzo bogatego pana – Korbiela. Przejeżdżał on przez wieś i nagle z niewiadomych przyczyn zakończył swój żywot. Miejscowa tradycja wspomina zaś o strażnikach wszelkich górskich przełęczy, którymi wróg mógł dostać się do Żywiecczyzny. Do zadań tych osób należało ostrzeganie ludności i zwierzchności zamkowej przed niebezpieczeństwem. Sygnalizowano je poprzez palenie ognisk na szczytach okolicznych gór. Strażników nazywano właśnie korbielami.